niedziela, 13 stycznia 2013

Z okazji niedzieli zapraszam na bułeczki:)

Są! Wreszcie! Doprowadziły mnie niemal do szału, bo nie doczytałam w przepisie jak wiele pracy wymagają, ale są! Małpy jedne, są!
Robiłam je cały dzień - na przemian gniotłam, wałkowałam i odstawiałam w przytulne i ciepłe miejsce żeby ciasto niemal nie wypłynęło z naczynia;). Jest ich całe 15 sztuk a widząc jak szybko są pochłaniane przez Zielenia, nie wróżę im długiej bytności:)
Sąąąąą pyszne! Są pierwsze moje w życiu! Są kruche i jeszcze gorące! Są pachnące! Są idealne!
Póki ciepłe, póki pyszne i póki jeszcze są ..... częstuję!!!
Wątpię, że przyjdzie czas, gdy będę miała ochotę ponownie przejść przez tę gehennę i je upiec, więc możecie uznać poniższe zdjęcie za archiwalne:D




Przepis dla zuchwałych znajdziecie TU.
To była dobra niedziela, a nawet pyszna!:)
Buziam mocno!



10 komentarzy:

  1. Fiu fiu fiu
    Gratulacje Zielona, wiem jaki to dla Ciebie - "niekucharki" :) wyczyn, więc tym bardziej - możesz być z siebie dumna :)

    Wyglądają pysznie......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agusiu... dziękuję:*** Szczególnie za słowo" wyczyn ". Bardzo adekwatne:D

      Usuń
  2. hahaha Oj Zieloniutka toś się sprawiła dziś niesamowicie:) super!!! GRATULUJĘ!!! i myślę że jednak zrobisz je jeszcze nie raz :P buziam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  3. a tego... no... zostało mi coś na śniadanko ?

    OdpowiedzUsuń
  4. no i się w końcu zielonka dorobiła piekarnika, ciekawe jaki wypiek będzie następny! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Osz... aż się ośliniłam :D Ale jak piszesz, że to tyle czasu zajmuje, to nie dla mnie pieczenie ich ;) Ale jakieś w sumie bym upiekła bo jeszcze mi sie nie zdarzyło :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zielonaaaa..ale smaka narobiłaś:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Zabieram jedną zanim znikną :) Pozdrowionka !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...